awaryjny transport
|||

Awaryjny transport odpadów – case study

Gdy produkcja przyspiesza, a odpady piętrzą się szybciej niż plan zakładał, jedynym ratunkiem bywa awaryjny transport. Poniższe case study pokazuje, jak jedna decyzja – szybka reakcja online – uratowała nie tylko harmonogram dostaw, ale też reputację firmy z sektora FMCG.

Produkcja sezonowa pod presją

Producent z branży FMCG (Towarów szybkiej rotacji) podjął się rekordowego zamówienia na limitowaną serię produktów sezonowych. W związku z tym wszystkie linie produkcyjne zostały przezbrojone na jeden produkt i działały w trybie trzyzmianowym, a dział sprzedaży z optymizmem śledził prognozy wyników.

W efekcie, w ciągu zaledwie czterech tygodni na terenie zakładu zgromadzono ponad sześćdziesiąt ton zużytych blisterów z tworzyw sztucznych. Odpady te nie mogły czekać na planowany, kwartalny odbiór.

Pomimo istnienia standardowej procedury gospodarowania odpadami, skala sezonowego wzrostu produkcji znacznie przekroczyła założenia operacyjne. Tymczasem presja czasowa narastała – termin przydatności produktów był ściśle określony, a dział kontroli jakości nie dopuszczał kompromisów. Problem dodatkowo eskalował, gdy odpady zaczęły blokować dostęp do ramp, uniemożliwiając rozładunek nowych partii surowców. W rezultacie sukces sprzedażowy zaczął bezpośrednio zagrażać płynności produkcji.

Brak mocy przerobowych

Brak mocy przerobowych u partnera logistycznego

Dotychczasowy partner logistyczny specjalizował się w standardowych odbiorach kartonów oraz folii, dysponując głównie flotą pojazdów o ładowności do 3,5 tony. W momencie, gdy lider utrzymania ruchu zwrócił się z pilnym zapytaniem o awaryjny transport wielkogabarytowy, odpowiedź była szczera, lecz jednoznaczna: „Nie posiadamy zestawów z hakowcem ani platform o wymaganej ładowności – możemy odebrać maksymalnie dwie tony dziennie”. Przy bieżącym tempie produkcji oznaczało to opóźnienia liczone w tygodniach.

Sytuację dodatkowo komplikował fakt, że większość lokalnych przewoźników w tym okresie skoncentrowała się na obsłudze wywozów gruzu z placów budów. Pomimo bogatej bazy kontaktów, kierownik logistyki słyszał głównie jedno: „brak dostępnych terminów”. Każdy dzień opóźnienia zwiększał ryzyko niewywiązania się z harmonogramów dostaw do sieci handlowych, co groziło naliczeniem kar umownych. Sytuacja wymagała natychmiastowego znalezienia rozwiązania awaryjnego.

Awaryjny transport online

W tym momencie jeden z pracowników działu marketingu zasugerował alternatywne rozwiązanie: „Może warto poszukać online?”. Po krótkim rozeznaniu zespół natrafił na platformę odpadytransport.pl – serwis łączący firmy wytwarzające odpady z przewoźnikami posiadającymi wymagane zezwolenia. Bez żadnej rejestracji w kilka minut opisał wymagania dotyczące towaru.

System automatycznie przesłał zapytanie do firm dysponujących kontenerami typu roll-off oraz platformami o ładowności 24 ton. Już po kilkunastu minutach zaczęły spływać pierwsze oferty – a proponowane stawki, mimo pilnego terminu, okazały się konkurencyjne. Producent mógł łatwo filtrować propozycje według lokalizacji, dostępności terminów czy posiadanych certyfikatów odzysku. Innymi słowy, platforma zaoszczędziła potrzebny czas na znalezienie dopasowanych kandydatów.

Logistyka nocą i sprawna organizacja

Ostatecznie zlecenie otrzymał przewoźnik z miasta oddalonego o około 70 kilometrów. Dysponował trzema zestawami hakowymi oraz doświadczonym zespołem operacyjnym. Ze względu na ograniczenia infrastrukturalne – wózek widłowy był dostępny wyłącznie w godzinach nocnych – ustalono dwa sloty załadunkowe: o 22:00 i 03:00. Taki harmonogram pozwolił uniknąć kolizji z dziennymi dostawami surowców.

Dodatkowym atutem był fakt, że kierowca korzystał z aplikacji mobilnej Freight Automation by Hogs. Pozwoliło to działowi ochrony śledzić szacowany czas przyjazdu oraz zweryfikować lokalizację w czasie rzeczywistym. Sam załadunek pierwszych siedmiu ton przebiegł sprawnie – zajął niespełna trzydzieści minut. Po szybkiej wymianie kontenera dalszy przebieg akcji przypominał dobrze naoliwiony mechanizm produkcyjny.

Efekty operacji i kluczowe liczby

Całą operację udało się zakończyć w ciągu 48 godzin. Łącznie wywieziono 61,6 tony tworzywa sztucznego do certyfikowanego zakładu recyklingu. Choć średni koszt transportu za tonę był o 8% wyższy niż w ramach standardowego harmonogramu, firma uniknęła potencjalnego przestoju, który – według wewnętrznej analizy finansowej – mógł generować straty sięgające nawet 120 000 zł dziennie. Innymi słowy, wyższy koszt jednostkowy przełożył się na znaczące oszczędności w skali operacyjnej.

Działania zapobiegawcze i dobre praktyki

Po pierwsze, plan zarządzania odpadami musi rozwijać się równolegle z ambicjami sprzedażowymi, by awaryjny transport nie był nigdy wymagany. Kluczowe znaczenie ma dostęp do bazy kontaktów obejmującej przewoźników o różnych specjalizacjach i możliwościach technicznych. Wreszcie – cyfrowe narzędzia wspierające logistykę odpadów to nie tylko nowinki technologiczne, lecz brakujące ogniwo, które spina aspekty prawne, operacyjne i finansowe w spójny system zarządzania.

Istotnym elementem było również wdrożenie krótkiego szkolenia dla brygadzistów. Od teraz, jeśli w trakcie kampanii produkcyjnej pojawią się symptomy nadprodukcji odpadów procedura awaryjna uruchamiana jest natychmiast, bez oczekiwania na zakończenie okresu rozliczeniowego. Ta pozornie drobna zmiana w kulturze organizacyjnej ma na celu eliminację podobnych kryzysów jeszcze zanim przerodzą się w realne zagrożenie dla ciągłości produkcji.

Ryzyko prawne i utrata pozycji rynkowej

Nie każdy dyrektor finansowy ma świadomość, że magazynowanie odpadów powyżej dopuszczalnych limitów może skutkować karami administracyjnymi sięgającymi nawet miliona złotych. Co więcej, w skrajnych przypadkach Inspekcja Ochrony Środowiska ma prawo wstrzymać produkcję – co w praktyce oznacza tygodnie przestoju oraz potencjalny rozgłos medialny, który może poważnie nadszarpnąć reputację firmy.

Warto zauważyć, że sankcje finansowe to nie jedyny aparat nacisku. Coraz częściej sieci handlowe obniżają rating dostawców, którzy nie są w stanie udokumentować terminowego odbioru odpadów zgodnie z obowiązującymi przepisami. Takie punktowe degradowanie może skutkować spadkiem pozycji w łańcuchu dostaw, a w konsekwencji – przesunięciem na dalszy plan w harmonogramie zamówień. Aby utrzymać swoją pozycję na rynku, Fabryka była zmuszona zareagować szybciej, niż administracja zdążyłaby uruchomić formalne postępowanie.

Lista dla działów logistyki i zgodności

  • Zamiast szukać winnych, skoncentruj się na analizie dostępnych rozwiązań. Reakcja oparta na faktach bywa znacznie skuteczniejsza niż panika.
  • Aktualizuj bazę potencjalnych przewoźników przynajmniej raz na kwartał. Rynek usług transportu odpadów cechuje się dużą zmiennością – dostępność przewoźników i warunki realizacji potrafią się dynamicznie zmieniać, dlatego regularna aktualizacja bazy jest kluczowa.
  • Skonfiguruj w systemie ERP alert informujący o przekroczeniu 60% pojemności placu składowego. Takie powiadomienie może znacząco zmniejszyć ryzyko wystąpienia sytuacji kryzysowej.

Warto również rozważyć wdrożenie zasad modelu just-in-time w zakresie gospodarki odpadami. Choć dla części specjalistów Lean może to brzmieć jak odejście od doktryny, praktyka pokazuje, że częstsze, mniejsze odbiory są skuteczniejsze niż sporadyczne działania interwencyjne. Zmniejsza to ryzyko sytuacji, w której w trybie pilnym trzeba znaleźć flotę zdolną jednorazowo obsłużyć kilkadziesiąt ton. Jeśli dział IT otwarty jest na automatyzacje, warto także rozważyć integrację systemu z API platformy odpadytransport.pl, co pozwala publikować zlecenia jednym kliknięciem – bez potrzeby ręcznego wprowadzania danych.

zweryfikować pozwolenie - odpadytransport.pl

Eksperci z OdpadyTransport.pl już od ponad dekady z powodzeniem pomagają firmom w zakresie organizacji przewozu odpadów i pozwoleń na transport odpadów. Jeśli masz jakiekolwiek pytania – skontaktuj się z nami!

Podobne wpisy